ballada o grymasie rozbitego jajka
postanowilem napisac na zywo piosenke w poscie! jestem rox, wiem
Ballada o Grymasie Rozbitego Jajka
Wszedlem dzis do kuchni i otworzylem drzwi
z wnetrza jej wydobyl sie blask i oswietlil ma twarz
ujrzalem jajka w rzedzie cztery oraz jedno dalej troche
wzialem je do reki i siegam po ostatnie
A ono grymas jeblo mi, paskudny
grymas jeblo mi, brzydki i smutny
grymas jeblo mi
jakie to dziwne jest
Znow spojrzalem na nie i zlapalem mocno w dlon
cos tam peklo, cos skruszylo, ale twardo trzymam wciaz
juz prawie na patelni jeszcze dwa, trzy kroczki max
kiedy patrzy na mnie dziwnie i wyslizguje sie z rak
A ono grymas...
Leci wciaz do ziemi, wreszcie rozpierdala sie
troche tam, troche tu, a na kapciach lezy twarz
mysle co tez ja zrobilem, grymaszace jajko zbilem
totez ono lezy sobie jakby nie stalo sie nic
A ono...
guitar solo
A ono...
ballade te dedykuje Hosz, bo taki mam kaprys ;
3 comments:
Jakiez to romantyczne ;D dziekuje, lol
czy to ma w sobie jakas sugestie? ;
jak wymysle to moze bedzie ;
No tak, ale tak o jajach ; myslalam ze cos ukrytego przekazuje ;D
Post a Comment