Thursday, April 5, 2007

ballada o grymasie rozbitego jajka

postanowilem napisac na zywo piosenke w poscie! jestem rox, wiem



Ballada o Grymasie Rozbitego Jajka

Wszedlem dzis do kuchni i otworzylem drzwi
z wnetrza jej wydobyl sie blask i oswietlil ma twarz
ujrzalem jajka w rzedzie cztery oraz jedno dalej troche
wzialem je do reki i siegam po ostatnie


A ono grymas jeblo mi, paskudny
grymas jeblo mi, brzydki i smutny
grymas jeblo mi
jakie to dziwne jest


Znow spojrzalem na nie i zlapalem mocno w dlon
cos tam peklo, cos skruszylo, ale twardo trzymam wciaz
juz prawie na patelni jeszcze dwa, trzy kroczki max
kiedy patrzy na mnie dziwnie i wyslizguje sie z rak


A ono grymas...


Leci wciaz do ziemi, wreszcie rozpierdala sie
troche tam, troche tu, a na kapciach lezy twarz
mysle co tez ja zrobilem, grymaszace jajko zbilem
totez ono lezy sobie jakby nie stalo sie nic


A ono...

guitar solo


A ono...







ballade te dedykuje Hosz, bo taki mam kaprys ;

3 comments:

xxx said...

Jakiez to romantyczne ;D dziekuje, lol
czy to ma w sobie jakas sugestie? ;

jacob said...

jak wymysle to moze bedzie ;

xxx said...

No tak, ale tak o jajach ; myslalam ze cos ukrytego przekazuje ;D